Oficiální stránky AC Sparta Praha Cycling

Sparťan Tomáš Kalojíros obsadil celkově 6. místě při polské Solidarnosci

Ne - 7. Červenec 2019, 22:25 - Zdeněk Rubáš

Jubilejní 30. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego "Solidarności" i Olimpijczyków. UCI 2.2.- Tomáš Kalojíros si dojel v cíli páté etapy pro 7.místo a celkově obsadil 6.místo. Tomáš poděkoval celému týmu za pomoc v průběhu etapového závodu. Tomáš se do celkového pořadí vyhoupl únikem v druhé etapě, kdy odjel samostatně na cílových okruzích. Postupně jej dojelo pouze 8 závodníků, kteří získali v cíli 23 sekund náskoku na zbytek pelotonu. Ani horská poslední etapa nedokázala už zamíchat celkovým pořadím a vítězem se stal Norman Valtra z Cycling Tartu Estonsko.
1.etapa 19. místo Jan Ryba , 27.místo (sprint peloton) Tomáš Kalojíros
2.etapa 7.místo (z uniku malé skupiny) Tomáš Kalojíros
3.etapa 15.místo (sprint peloton) Tomáš Kalojíros
4.etapa 15misto (sprint peloton) 16. místo Jan Ryba, 21. Jan Stöhr
5.etapa 7.místo (Kopce, sprint skupiny) 26. Jan Stöhr
6.místo celkově a Jan Stöhr 23. místo
Výsledky https://www.procyclingstats.com/…/course-cycliste-d…/2019/gc

Etap V. Tarnobrzeg – Krosno

Na królewskim etapie wygrał sprinter z Estonii

Estończyk Norman Vahtra z grupy Cycling Tartu wygrał ostatni etap z Tanobrzegu do Krosna i 30 Wyścig Solidarności i Olimpijczyków. Za rok, dwa będzie jednym z najlepszych sprinterów świata, a może nie tylko sprinterów.

Etap IV. Skarżysko Kamienna – Stalowa Wola

Przedostani etap Anioła

Czwarty etap 30. Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków (długości 178 km) wygrał Stanisław Aniołkowski z CCC Development Team. Tuż za nim metę wjechali Estończyk Norman Vahtra z grupy Cycling Tartu i Holender Arvid de Kleijn z grupy Metec THK, zwycięzcy poprzednich etapów.

Na trasie działo się… tuż po starcie ostrym spiker Piotr Skorek, syn dyrektora wyścigu Tadeusza w radiu wyścigu ogłosił. – Peleton aktywny – a chwilę później dodał – Pierwsza ucieczka, kolarz z numerem 97 Jan Miazga, LUKS Trójka Piaseczno. Po kilku kilometrach grupa doścignęła śmiałka, ale po nim próbowali kolejni kolarze. Pojedynczo lub w kilkuosobowych grupach i tak do mety w Stalowej Woli. Pomiędzy Ćmielowem i Ożarowem trójka Sebastian Matusiak z kadry Polski, Jayde Julius z Protquch South Africa i Marton Solymosi z Bss Oil Team z Węgier uzyskali ponad dwie minuty przewagi nad peletonem. Matusiak był wirtualnym liderem wyścigu. Był, bo sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ale na rundy w Stalowej Woli wjechała cały grupa, a na jej czele grupy Voster. Przez trzy rundy peleton tasował się, ale na ostatnich metrach ścigali się sprinterzy.

Wygrał Stanisław Aniołkowski z CCC Development Team zwany Aniołem. Na ostatnich metrach zaatakował odważnie przy samej bandzie. – Jeśli bym niezaryzykował, to bym nie wygrał – powiedział zwycięzca. – Na ostatnią prostą wyprowadzili mnie Kamil Małecki i Patryk Stosz.
Aniołkowski został po etapie do Stalowej Woli także niebieską koszulkę dla najlepszego zawodnika do lat 23. Przed nim wielka kariera.

W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Norman Vahtra z grupy Cycling Tartu. Ostatni etap odbędzie się na trasie Tarnobrzeg – Krosno, a przed metą dwa najtrudniejsze podjazdy pod zamek Kamieniec, gdzie Aleksander Fredro napisał Zemstę. Właśnie tam spodziewamy się ostatecznych rozstrzygnięć.

30 Wyścig Solidarności i Olimpijczyków

III etap. Kielce – Radom

Estońska petarda

Lider 30. Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków Estończyk Norman Vahtra z grupy Cycling Tartu wygrał w Radomiu trzeci etap (170,7 km) i umocnił się na pierwszej pozycji. Drugi na finiszu z peletonu był Sylwester Janiszewski (Voster ATS Team), a trzeci Patryk Stosz (CCC Develompent).

– Ten finisz mi pasował, bo ostatnia prosta najpierw była pod górę, a potem z górki – powiedział zwycięzca. – Wspierali mnie kolarze Metec.
I tak zawiązała się koalicja z dwóch przeciwległych krańców Europy, którzy wygrali dotychczasowe etapy, ale polscy kolarze nie zamierzają przyglądać się jak wygrywają Holendrzy i Estończycy. Do końca wyścigu pozostały dwa etapy, które zdecydują o końcowej klasyfikacji. Po dotychczasowych różnice są sekundowe.
Etap z Kielc do Radomia rozpoczął się od ataków, a bohaterami najdłuższej ucieczki byli Kamil Małecki z CCC Delelompent, Jayde Julius z Protour South Africa RPA i Adam Kuś z Hurom BDC Development. Peleton był jednak bezwzględny i dopadł śmiałków 25 km przed metą. Kolejne próby też były bez szans, ale szanse na ostateczne zwycięstwo ma wielu kolarzy.

40 kolarzy ma niespełna minutę straty do Normana Vahtry. – Decydujący etap zostanie rozegrany w górach i zmęczymy lidera – zapowiedział Sylwester Janiszewski, drugi w Radomiu i jeden z kandydatów do ostatecznego sukcesu.

Jego kolega z drużyny Adam Stachowiak, zwycięzca tegorocznego Małopolskiego Wyścigu Górskiego, wygrał pierwszą na wyścigu Solidarności i Olimpijczyków premię górską w Górach świętokrzyskich i pojedzie w zielonej koszulce górala. Przed kolarzami jeszcze najtrudniejsze podjazdy pod zamek Kamieniec pod Krosnem, gdzie dojdzie do ostatecznych wyników. Mariusz Witecki, dyrektor sportowy grupy Voster nie był szczęśliwy, że uciekło kolejne zwycięstwo, ale podkreślił. – Przyjechaliśmy, żeby wygrać wyścig, ale piątkowy etap będzie dla nas bardzo ważny, bo meta znajduje się w siedzibie naszego sponsora.
Czwarty etap rozegrany zostanie ze Skarżyska-Kamiennej do Stalowej Woli (178 km)
30. Wyścig Solidarności i Olimpijczyków

II etap Zgierz– Kutno

Z wiatrem do Miasta Róż

Estończyk Norman Vahtra z grupy Cycling Tartu wygrał na finiszu w Kutnie drugi etap 30. Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków (148 km) i został liderem. Drugi był Holender Jason van Dalen z Metec TKH, a trzeci Patryk Stosz z CCC Development.
– Nastawiałem się na zwycięstwo etapowe i już w Kutnie się udało – powiedział zwycięzca.

Już w Zgierzu rozpoczęły się ataki, a polscy kolarze byli niezwykle aktywni. Były dwie i trzy i cztery grupy i maruderzy. Wiatr to pomagał, to wstrzymywał kolarzy, bo wiał z z czoła z boku i czasami podkręcał tempo. Po drodze kolarze przejechali przez Piątek, geograficzny środek Polski, ale także miejsce urodzin jednego z najbardziej utytułowanych polskich kolarzy Mieczysława Nowickiego, którzy jako jedyny Polak zdobył na igrzyskach olimpijskich dwa medale – w Montrealu w 1976 roku – srebrny w wyścigu drużynowym na 100 km i brązowy ze startu wspólnego. Na trasie dawnego mistrza fetowali nie tylko mieszkańcy jego rodzinnej miejscowości. Choć tyle lat minęło jest nadal ich bohaterem. Na etap do Miasta Róż, jak zwane jest Kutno, dotarł także Zbigniew Bródka, złoty medalista w panczenach na igrzyskach z igrzysk w Soczi w 2014 roku.

Dotychczasowy lider Holender Arvid de Kleijn z grupy Metec THK znalazł się w drugiej grupie i gdy ucieczka wjeżdżając na rundy w Kutnie miała ponad minutę przewagi nad drugą grupą, rozpoczął się nieudany pościg. Na mecie zabrakło goniącym 49 sekund.

W czwartek etap z Kielc do Radomia, długości 170,7 km, a przed kolarzami pierwsza górska premia obok historycznego dębu Bartek.



Vahtra przed pierwszym wjazdem pod zamek Kamieniec miał ponad trzy minuty straty do człowej grupy. I wydawało się, że odpadł. I potem był drugi wjazd, a lider przesuwał się coraz bliżej czoła. Jeszcze kilometry przed metą tracił kilkaset metrów do prowadzącego Bartosza Warchoła z Dolnego Śląska. – Pomogli mi koledzy z drużyny – powiedział Vahtra zmęczony na mecie. Jego atak był naprawdę imponujący.

Drugi w klasyfikacji generalnej był Patryk Stosz z CCC Development, a trzeci Holender Jason van Dalen z Metec TKH.

Na ostatnim etapie kolarze bardzo aktywni byli od startu. Jedenastu uciekło już na rogatkach Tarnobrzega i przed wjazdem do Baranowa Sandomierskiego mieli 45 sekund przewagi nad peletonem, a najwyżej sklasyfikowany Mateusz Komar był wirtualnym liderem. Kolejne odjazdy były jeszcze bardziej spektaktułarne i jedenastu kolarzy miała prawie dziewięć minut przewagi. Liderów wirtualnych było więcej.
Wszystko pozmieniało się pod zamkiem Kamieniec, gdzie podjazdy wywróciły klasyfikację generalną.

Klasyfikację drużynową wygrała drużyna Voster, młodzieżową – Paul Taebling zawodnik LKT Brandenburg, górską kolarz tej samej grupy Christian Maxmilian Koch, a punktową Norman Vahtra.